Hermes – francuski, luksusowy dom mody. Firma, która według mnie jest mistrzem reklamy produktów z końmi.

Początki Hermès to produkcja wysokiej jakości sprzętu i akcesoriów jeździeckich. W 1837 założyciej firmy – Thierry Hermès otworzył w Paryżu swój pierwszy sklep. Wiedzę na temat rzemiosła zdobył już jako dziecko, opiekując się końmi. Do jego sukcesu niewątpliwie przyczynił się dostęp do wersalskiej szkoły jeździeckiej. Tam mógł obserwować gonitwy i pogłębiać fachową wiedzę, a co najważniejsze dotrzeć i przebywać wśród swoich finalnych odbiorców – arystokracji francuskiej. “Z kim się zadajesz, takim się stajesz” – dzięki wytężonej pracy i dbałości o szczegóły, Thierry zdobył uznanie w hermetycznym, arystokrackim środowisku. Co więcej, kilkanaście lat później odebrał pierwsze prestiżowe nagrody, które ugruntowały jego pozycję. Stał się mistrzem w swoim fachu.

Inspirujące jest zaczynać coś od początku, tworzyć coś w oparciu o coś, w czym jest się naprawdę mistrzem.

Od samego początku firma postawiła na jakość, luksus i prestiż, docierając do swojego finalnego odbiorcy – ludzi zamożnych. Przeglądając zdjęcia z sesji zdjęciowych Hermès’a odnosi się wrażenie, że są idealne w każdym calu – przekaz, detal, modelka i konie, które sa dominującym elementem.

Tu nie chodzi o retusz zdjęć, tylko o samo przedstawienie produktu, konia i modelki na zdjęciu. Tu nie ma miejsca na tandetę w postaci wymuszonych póz czy otwartych pyszczków koni. Do całości dobierane są również odpowiednie modelki, które współgrają z końmi.

Mimo iż firma znana jest z produkcji wysokiej jakości sprzętu jeździeckiego, to obecnie w jej ofercie znajdziemy torebki, buty, apaszki, biżuterię a nawet serwisy do kawy, zawsze reklamowane z… końmi.  Tu wizerunek konia jest tu podstawą.

Poniżej – sesja zdjęciowa z kucykami islandzkimi – jak dla mnie bajeczna. Idealna w każdym calu.